Dom na poznańskim Grunwaldzie został zaprojektowany dla czteroosobowej rodziny. Największym wyzwaniem było wpasowanie obszernego programu funkcjonalnego zaproponowanego przez inwestora na bardzo małej działce o powierzchni zaledwie 290 m2 i o szerokości frontu poniżej 16 metrów. Projekt stał się skomplikowaną łamigłówka, jednak im więcej ograniczeń tym ciekawszy jest proces projektowy. W efekcie uzyskaliśmy ponad 250 m2 powierzchni użytkowej na trzech kondygnacjach, a dom mieści ostatecznie aż 5 sypialni. Budynek styka się na dwoma bokami z sąsiednimi zabudowaniami, ponieważ jest częściową przebudową istniejącego małego budynku mieszkalnego. Znacznie ułatwiło to uzyskanie większej ilości m2 ale skomplikowało konstrukcję budynku.

Chcieliśmy stworzyć elewacje trwałą, łatwą w utrzymaniu i o nietuzinkowej kolorystyce jak na polskie warunki (inwestor wykazał się dużą odwagą i obdarzył nas sporym zaufaniem w tej materii – kolor czarny w architekturze ciągle powoduje niepokój). Zastosowaliśmy więc czarną cegłę elewacyjną zestawioną ze stolarką w naturalnym kolorze dębu. Dodatkowo części elewacji zostały pokryte drewnem. W oknach zastosowane są żaluzje zewnętrzne. Wiatrołap, dzięki zastosowaniu szkła bez obramowań, wydaje się być częścią ogrodu. Zastosowaliśmy napinany podświetlany sufit, który daje poczucie światła dziennego nawet w środku nocy. Kompozycja brył została sprowadzona do prostych, oszczędnych w wyrazie form geometrycznych.